wtorek, 13 października 2009

Optymistycznie

Wena powoli wraca. Rozkręcam się jednak wyjątkowo wolno. Pochowałam ciemne papiery i czarne tusze - może zmiana kolorystyki dobrze mi zrobi.
Dzisiaj scrap z Natalką i jej zwariowane minki. Miał być słodki ale nie wiem czy nie przesadziłam z kolorystyką - choć muszę przyznać dużo bardziej optymityczna praca niż kilka ostatnich :)







Na deser świąteczna kartka z kolekcji Amber:




oraz komplecik ślubny:


I to tyle na dziś. Na stole czekają papiery świąteczne - czas je pociąć :)
Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających :)

13 komentarzy: