niedziela, 9 maja 2010

Kaloszki

Sorbetowy weekend zamyka scrap z ukochanymi kaloszkami Natalki.
Gdy ja czeka na słońce, Nataśka cieszy się z każdego, następnego, deszczowego dnia. Nie ma lepsze zabawy niż skakanie po kałużach w drodze do przedszkola.
Tak więc uwieczniamy ukochane kaloszki, choć następne będą pewnie równie ukochane jak te :)



Dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze.
Życzę miłej niedzieli :)

4 komentarze:

  1. iście twórczy weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  2. soczyste i radosne zestawienie, ja miałam ulubione lakierki, jak były za małe to kuliłam palce u nóg i udowadniałam mamie, że jeszcze są dobre

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny scrap! i wiem o czym mowa:) u mnie eż jest fanklub gumiaczków :))

    OdpowiedzUsuń