Weekend

Wspaniały weekend. Dlaczego? O tym za chwilę.
W piątek przed weekendem udało mi się dokoczyć dwie rzeczy:
Kartke urodzinową dla koleżanki i ...

... kolejny zestaw ślubny:

Co do weekendu to ... W sobotę o 5:00 rano Natalka wróciła znad morza. Opalona, radosna i niesamowicie stęskniona :) Nie mogłyśmy nacieszyć się sobą. Nie było mowy o spaniu. Z kubkami kako, terobką płatków śniadaniowych zasiadłyśmy na kanapie. Natalka opowiadała i opowiadała, jakie to morze jest wielkie i zmne a plaże pełne piasku. O tym gdzie była, kogo widziała, co robiła, z kim się bawiła - pełna relacja z wyjazdu.

Szybko zapadła decyzja że jedziemy na działkę. Świetny pomysł, pogoda była cudowna, w końcu nadarzyła się okazja aby skorzystać z basenu - super zabawa. Natalka znalazła na działce skrzydła które zostawiła tam podczas jedenej z wizyt, podsuneły mi pomysł na fajną sesję. Wyruszyłyśmy z Natalką na spacer i tak powstały cudne, anielskie zdjęcia które niebawem ( mam nadzieję ) znajdą się w Nataśkowym albumie ( już zamówiłam papiery ).



Pozdrawiam wszystkich, dziękuję za odwiedziny, przemiłe komentarze i życzę słonecznego tygodnia :)