Jednym z punktów na Zlocie
był konkurs na notatnik/przepiśnik
a potem ich wymiana między uczestniczkami.
Notatniki powstały dwa.
Tego który powędrował do Gosi
nie zdążyłam już obfocić.
nie zdążyłam już obfocić.
Różnił się od tego poniżej
jedynie kolorem cekinów i tasiemką.
Zazdroszczę Gosi:) Notatnik cudny, uwielbiam Twoje szycia :)
OdpowiedzUsuńBeautiful!
OdpowiedzUsuńHugs,Willy
podziwiam umiejętność obszywania w ten sposób papieru - ja się gubię przy prostszych dużo formach typu puzzel :/
OdpowiedzUsuńgenialne te szycia!!!!
OdpowiedzUsuńja także podziwiam Twe umiejętności :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają te przeszycia
nie umiem wyjsc z podziwu jak Ty to robisz:)ja prosto kartki przeszyc nie bardzo potrafie:)
OdpowiedzUsuńPiękny !!! Świetne te przeszycia.
OdpowiedzUsuńgenialny, zwróciłam na niego uwagę, kiedy leżał na stole konkursowym!!!!
OdpowiedzUsuńCudowny! Nie mam więcej słów:)
OdpowiedzUsuńczarujesz!
OdpowiedzUsuńWOW! I dont have a words!!! This is wonderful!!!
OdpowiedzUsuńpiękny notes! szycia są cudne:)
OdpowiedzUsuńNotes śliczny, taki wiosenno-letni. Idealny na tę właśnie porę roku. Ciekawe do kogo poleci ten ptaszek i komu przyniesie takie "bogate" owoce? :)
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna: bardzo mi się podoba!! tak bardzo, że choć szycie nie jest moją mocną stroną to się zastanawiam czy by kiedyś się nie poświęcić i tego nie spróbować... tak z ciekawości zwyczajnie... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny!!!! Szczęściara ze mnie, taka zdobycz!!! Leży na honorowym miejscu i dotykam i oglądam, ach...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńurody przecudnej!!!
OdpowiedzUsuńsama delikatność....mmmmm
Przecudowny!! Nie rozumiem, jak można tak perfekcyjnie szyć! :-DD
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę, że poznałyśmy się w realu, następnym razem pogadamy dłużej!!
eteryczny piękny jak utkany z mgły
OdpowiedzUsuńCuudny!
OdpowiedzUsuńKolorki mega apetyczne, a szycia- bombowe!!!
na zlocie od razu po szyciu poznałam,że to cudo Enczowe...jednak w tłumie nie dostrzegłam Cię...szkoda...może następnym razem:))
OdpowiedzUsuńpodziwiałam z zazdrością na blogu Gosi...a taka blondyna ze mnie bo myślałam że ten papier to przeszywany firmowo jest...chylę czoła za mrówczą pracę i doceniam kunszt całości wykonania :-)
OdpowiedzUsuńSzycia są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńRęka chirurga wrażliwość artystki to najwyraźniej udany przepis na piękne przeszycia. Podziwiam, zazdroszczę. Moja maszyna od samego początku warczy na mnie, pluje nićmi i wciąż supełkuje. Ale wciąż wierzę, że kiedyś i mi się uda zrobić takie cudo!
OdpowiedzUsuńpiękny jest!!!
OdpowiedzUsuńtotalny odlot...!:)
OdpowiedzUsuńKrótko, acz mam nadzieję wymownie:
OdpowiedzUsuńPIĘKNY!
pięknie przeszyty papier. i te cekiny
OdpowiedzUsuńo matulu!!! wyszyty po mistrzowsku!!! jesteś wielka :):)
OdpowiedzUsuńNiesamowity!!!
OdpowiedzUsuńo ja nie mogę! jest cudowny, normalnie się w nim zakochałam!
OdpowiedzUsuńAch! Ach! Ach! Tylko tyle...
OdpowiedzUsuńgenialne.
OdpowiedzUsuń